Po szczepieniu pierwszą dawką DTP nr serii 20911003C w 6. tygodniu życia u dziecka pojawił sie NOP: duży / czerwony / gorący / twardy na pół nogi rumień. Nie mogłam zrobić dziecku żadnego okładu ze względu na ból jaki córka odczuwała, od piątku od ok. godz 13 (szczepienie było ok. 11, po tym córka zasnęła na ok.1.5 h) do poniedziałku rano córka wrzeszczała – płaczem tego nazwać nie mogę. Nie jadła, miała ogromne problemy ze spaniem – nie mogła zasnąć z powodu bólu i krzyku, a jeśli już to na 5 minut i w tym czasie jęczała jak osoba na łożu śmierci, do tego było kołatanie serduszka potwierdzone przez pediatrę we wtorek po tym weekendzie trwające 3 tyg (lekarz określił to dosłownie: „dziecku tak wali serce jak u dorosłego po 3. mocnych kawach”).
Córka była apatyczna, nie reagowała na żadne bodźce, środki p.bólowe nie pomagały, nosiłam córkę na rękach cały weekend, aby jakoś przetrwać 🙁 Po tym pojawiło się AZS, trwające do 19 miesiąca życia, córka nie spała przez 16 miesięcy, miała problemy z jedzeniem / siedzeniem /
Pozdrawiam
Justyna